"Rozbierz mnie słowo w słowo, a zobaczysz ile noszę milczenia" - M. Brucki
Tutaj ja, moja myśl i mój światopogląd. Mój kąt, w końcu tylko mój, bo nie nasz. Jeśli w takim świecie da się być jeszcze 'sobą', to właśnie tutaj znalazłeś- mnie, w oryginale.
Zapraszam

sobota, 24 grudnia 2016

Wiek wolności

Ludzie żyjący w XXI wieku bardzo często nie zdają sobie sprawy w jak dobrym okresie się urodzili.
Nie było to jednak sprawą przypadku, stało się tak za sprawą walki. Nawet osoby nie szczególnie interesujące się historią wiedzą, że poprzednie wieki do wesołych nie należały.
Trzy rozbiory-zniknęliśmy z mapy świata na 123 długie lata. Czteroletnia I wojna światowa. Nieco okrojona Polska wróciła do żywych, po latach walki odzyskała wolność. Sześcioletnia II wojna światowa. Miliony ofiar walczących wytrwale za wolność. Wolność której ceną były prześladowania i ludobójstwa na masową skalę. Koniec wojny. PRL. Wojenne rany goi upragniona 'wolność'. Wolność niestety trochę bardziej na pokaz, niż na prawdę. Oficjalne trzy lata stanu wojennego, prawdziwe osiem lat cierpień, prześladowań, więzień i kolejnych ofiar rzekomej wolności. 
W końcu jest. Odzyskana. Prawdziwa. 
Odzyskujesz wolność słowa, możesz głosić swoje poglądy i to co myślisz, możesz być sobą, nie podporządkowany nikomu. Nikt nie wbija Ci do głowy swojej chorej ideologi czy zasad - możesz mieć swoje, równie chore, ale swoje. Jest okej, póki masz je tylko dla siebie.
Nikt nie chce mówić o liczbach ofiar, bo to boli, że człowiek tak przeciw człowiekowi robi. 
Pomyśl - miliony ludzi, liczby wręcz niewyobrażalne, giną walcząc za coś co powinno być oczywistym prawem każdego z nas. Giną za nic- za przekonanie, za swoją myśl, za pochodzenie, rasę.. za to że pragną żyć po swojemu, nie po cudzemu. Próbują walczyć o coś co od urodzenia powinno być ich. o wolność.
Wiek XX, wiek krwi, się kończy, Idąc ciągiem zdarzeń - nastaje XXI wiek. wiek wolności.
Możesz być sobą i tylko sobą, zniknęli więźniowie polityczni, a Ty nie dostaniesz kulką w łeb bądź nie wylądujesz w więzieniu za odmienność zdań.
Ludzie nie chcą docenić wolności, za która przez lata przelewano niewinną krew. 
Ludzie nie chcą być sobą, wolą być jak cała szara masa społeczeństwa, wolą być tłumem. Bo co powiedzą? Jak zareagują inni? Co sobie pomyślą? A no właśnie, bo przecież to nasz priorytet.Inni. Ci sami "inni", którzy już nie raz coś nam odebrali, dziś znów odbierają nam to samo, ale my się na to godzimy, nie protestujemy. 
Pomyśl, czy chcesz całe życie tłumić w sobie swoje uczucia i myśli, by nie zniszczyć reputacji? Żyć jak inni by nigdy nie poczuć wewnętrznej wolności i szczęścia z powodu głoszenia samego siebie?
Powtórzę raz jeszcze- pomyśl.
Szukam świata, w którym bycie wolnym sobą nie jest abstrakcyjne tylko naturalne.
Może właśnie z tego powodu znalazłam się tutaj. W jednym z miliona odmętów internetu. Tak samo nie ważnym jak każdy inni, dla mnie jednak cennym. Po to by wyrazić coś swojego.
Tutaj ja, moje uczucia,  moja myśl i mój światopogląd. Mój kąt, w końcu tylko mój, bo nie twój ani nasz. 
Jeśli w takim świecie da się być jeszcze 'sobą', to właśnie tutaj znalazłeś- mnie, w oryginale.
Zapraszam, 
Natalia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz